„Świat pędzi do przodu prawie z kosmiczną prędkością, ale są sprawy, które wiążą jego pępowinę z przeszłością.”
Czy organizm człowieka jest wstanie nadążyć za zmianami? W dzieciństwie człowiek wspinał się po drzewach, kiedy dorósł ścina i przerabia je na biurka, by przy nich siedzieć.
Organizm nie jest zbudowany zgodnie z tym jak go wykorzystujemy. Dlatego ciągle, na różne sposoby stara się zaadaptować, np.: zęby teraz służą do rozdrabniania innej jakości produktów niż kiedyś, w efekcie coraz częściej spotykamy się z zanikiem ósemek- „zębów mądrości”, albo ich nieprawidłowym rozwojem. Sprawa zaczyna się na zębach, ale kończy na kościach (np.: dwunasta para żeber), organach, mięśniach.
Stosując„Narządy nieużywane zanikają, ale podobno są narządy, które bronią się przed tą definicją, np.: niektórzy ludzie nie myślą, a nadal posiadają mózg”. Dostajemy różne narzędzia, jednak nie wystarczy być ich posiadaczem, aby funkcjonowały zgodnie z przeznaczeniem. Warto uczyć się wykorzystywać je w dobry sposób. Takie działania służą prawidłowemu rozwojowi.
Niemowlę uczy się jeść widelcem, zamiast ręką, starsze dziecko korzysta na przemian w jednej ręce z noża i widelca. A jeszcze starsze z obu sztućców, w jednej ręce z noża, a w drugiej z widelca, skupiając się na połączeniu ruchów. Z czasem opanowuje także inne umiejętności mówienia, pisania, czytania. I tak dalej i tak dalej..
Kolejne lata poza nabywaniem jeszcze nowszych umiejętności, skupiają się na doskonaleniu tych, które już są. Choć nie można być we wszystkim specjalistą, warto mieć pewien podstawowy poziom wiedzy i umiejętności potrzebnych do osiągnięcia dobrego stanu życia. Kiedyś małego chłopca szkolono by był dobrym wojownikiem, potrafił korzystać z broni, wytropić zwierzynę. Dzisiaj dalej rozwijamy się, ale wygląda to inaczej.
Zaczynamy uczyć się siadania już w szóstym miesiącu życia. Kiedy udaje się dziecku usiąść na kilka minut, traci równowagę i przewraca się, próbuje znów, aż wstanie i postawi pierwsze kroki. A dorośli? Siadają na kilka godzin po czym wstają dopiero z gwarancją utraty dobrej kondycji kręgosłupa.
Czasami nawet nie zdajemy sobie sprawy ile godzin w ciągu dnia można siedzieć. Rano jedząc śniadanie, jadąc do pracy autem, autobusem, na fotelu w pracy, na obiedzie po pracy, w samochodzie do domu, w domu. Czy po prostu podczas dalekich podróży (przesiadając się samochód- samolot- pociąg- autobus).
Biciem rekordów w siedzeniu chyba nikt nie musi się chwalić, mimo że ma ich kilka na swoim koncie. Nie dostaje się za nie medali, ani dyplomów, a i o nowy kręgosłup też trudno. Dlatego jeśli ktoś ma na swoim codziennym koncie kilka godzin siedzących to warto zadbać o to by zrobić to na zdrowo.
„Życie na krześle”- co mogę zrobić, żeby siedzieć prawidłowo?
1. Na początek zadbać o pozycję, w której kręgosłup będzie ułożony w kształcie litery S. Czyli:
- przylegające plecy do oparcia, głębokie siedzenie w fotelu/ na krześle, a nie na jego krawędzi (wygięcie w dolnym odcinku kręgosłupa- lordoza lędźwiowa)
- nogi ułożone równolegle (opieranie się na dwóch guzach kulszowych)
- kolana niżej niż stawy biodrowe
Po lewej stronie źle ułożenie kręgosłupa w kształcie litery C, po prawej prawidłowe w kształcie litery S.
Kręgosłup nowo narodzonego dziecka przypomina wzór litery C, ale z każdym miesiącem dokonują się zmiany, które pozwalają utrzymać prawidłową postawę ciała i tym samym mobilność organizmu. Warto dbać o to, aby nie zaburzyć fizjologicznych wygięć kręgosłupa.
Poniżej kilka przykładowych błędnych sposobów siedzenia, które odkształcają kręgosłup i powodują ból pleców, szyi, głowy itd. W długotrwałej konsekwencji są przyczyną wad postawy, czy przewlekłych schorzeń.
2. W utrzymaniu prawidłowej pozycji pomoże odpowiednie dostosowanie mebli. Czyli:
- zachować odpowiednie wymiary, odległości
- klęczniki
- biurka do stania
- inwestycja w krzesła zdrowotne.
3. Jeśli meble nie spełniają wymagań, przydatne są akcesoria. Czyli:
- podstawki pod monitor/laptop/stopy
- poduszka w okolice odcinka lędźwiowego (szczególnie na kanapach, z których z czasem zjeżdża się w stronę krawędzi)
- piłka rehabilitacyjna– daje ona możliwość siedzenia aktywnego, podczas, którego okolice kręgosłupa ciągle pracują. Dlatego na początek proponuje się 20 min. na piłce, stopniowo zwiększając ten czas, maksymalnie do 2h. Później warto zmienić na coś innego np.: krzesło, albo przejść do pozycji stojącej.
Ważne są kilkuminutowe przerwy na ćwiczenia, czy odejście od stanowiska pracy, ale też ćwiczenie, które pomoże ułożyć nasz szkielet w prawidłowej pozycji (szczególnie na początku kiedy dopiero zaczynamy dbać o zdrowy styl siedzenia).
-
- Ćwiczenie 1 Pozycja wyjściowa: siedzenie na krześle Włożyć między kolana małą poduszkę i ściskać. Klatka piersiowa wysuwa się do przodu, a odcinek lędźwiowy ustawia się w lordozie.
- Ćwiczenie 2 Pozycja wyjściowa: stanie tyłem do ściany, ręce wzdłuż ciała, pięty, pośladki, łopatki, głowa przylegają do ściany. Stawy kolanowe złączone. Taką postawę trzymamy przez kilka minut, wciągając brzuch po czym odchodzimy, staramy się utrzymać postawę i powtarzamy.
*Dodatkowo jeśli ktoś pracuje przy komputerze dobrze jeśli oderwie na kilka chwil wzrok i spojrzy na naturę w oddali np.: drzewa, krzaki, jezioro (soczewki oczu w ten sposób odpoczywają).
-