Poranne przeciąganie się a masaż leczniczy

1 maja 2019
Poranne przeciąganie się a masaż leczniczy

Podczas krótkich zimowych dni, stojąc na przystankach, czekając na autobus lub tramwaj, czy wychodząc z domu, kiedy na zewnątrz ściska dłonie mróz, można doświadczyć tzw. odczucia „zesztywnienia”. Temperatura organizmu obniża się coraz bardziej wychładzając go. Gdyby pozostał on zbyt długo w bezruchu, mógłby zamienić się w lodową bryłę. Takie odczucia zdarzają się też pod kołdrą, kiedy po kilku godzinach snu tkanki nie wykonywały dość intensywnego przemieszczania się (no z wyjątkiem lunatyków) i nagle przyszedł czas na pobudkę.

Promienie słońca wpadające przez okno, zapach świeżej kawy, głos bliskiej Ci osoby, czy może warkot kosiarki sąsiada, podniósł dzisiaj Twoje powieki i wyprowadził Cię ze świata snów. Zanim jednak nakręcisz swoje obroty działania, warto jeszcze pozostać w pobliżu łóżka przez moment i popatrzeć na tego, lub jakiegoś w pobliżu- kota, który z rana, albo po drzemce, zazwyczaj wygląda tak:

Przeciągający się kot

Warto również przeciągnąć się, a może nawet zamruczeć. Często organizm podsuwa nam pomysł przeciągnięcia się intuicyjnie, ale zdarza nam się po prostu wyskoczyć z materaca bez wcześniejszego rozruszania. Można wówczas przyrównać stan organizmu do samochodu, który stoi przez noc na podjeździe, cały zamarznięty, oblodzony i zasypany warstwą śniegu. Wyjechanie nim z rana na autostradę byłoby niezbyt obiecującym pomysłem. Ciało człowieka potrzebuje odśnieżenia i rozgrzania, żeby mogło przejechać przez resztę dnia na pełnym gazie.

Przed takimi zrywami organizm broni się zawrotami głowy. Dlatego podnosząc się z łóżka po nocnym odpoczynku, a także z kozetki po skończonym leczniczym zabiegu masażu, warto pamiętać, żeby robić to ostrożnie, etapami, aby zachować równowagę i przy okazji dobre samopoczucie, nie narażając się przy tym na zbędne urazy.

Zamarznięte samochody

Warto rano rozgrzać swój organizm, stopniowo przyzwyczajając go do aktywności.

Przeciągnąć się:

  • prawa kończyna górna w górę, dolna lewa w dól i zmiana kończyn,
  • dwie kończyny górne splecione palcami w górę, i kończyny dolne w dół.

Rozciągnąć mięśnie twarzy:

  • uśmiechnąć się
  • ziewnąć

Takie i podobne ćwiczenia często są elementem emisji głosu. Używane przez osoby występujące publicznie na scenie np. przez aktorów, czy dziennikarzy.

Może też być to wstęp do porannych ćwiczeń tj.: skłony boczne, krążenia ramionami, biodrami, skłony głowy w przód, tył i na boki, ale jeśli nawet poprzestaniesz jedynie na przeciąganiu, to zapewnisz swojemu organizmowi rozciągnięcie- wydłużenie mięśni, więzadeł, ścięgien, odżywienie i ich uelastycznienie. Przynajmniej przechodząc przez „konieczny” kaliber. Jeśli jednak Twoje ciało nagromadziło napięcia w różnych częściach (lub profilaktycznie) warto sięgnąć po bazooke, którą jest masaż leczniczy.

Masażysta również pracuje na powięzi- tkance łącznej, która jest dominującą w organizmie. Zbudowana jest z włókien kolagenowych, siateczkowych, sprężystych i substancji podstawowej. Otacza narządy wewnątrz- głęboko i powierzchownie. Tworzy ścięgna, więzadła, pokrywa powierzchnie stawowe kości, niektóre chrząstki dróg oddechowych, torebki, osłonki nerwów i naczyń, trzony kości długich, nasady itd. „Terapia skupiająca się na powięzi jest doskonałym narzędziem pozwalającym uwolnić nasze ciało od narastających (często latami) napięć, poprawić ruchomość, przywrócić równowagę, a co za tym idzie złagodzić objawy bólowe.

Masaż leczniczy wzmacnia dzialania tkanki łącznej tj:

  • odżywcze- odpowiada za odżywienie pozostałych tkanek (woda i inne substancje są przez nią transportowane),
  • podporowe- wzmacnia wytrzymałość struktur (np.; więzadeł)
  • ochronne- dba o narządy chłonne, wzmaga procesy wytwórcze składników morfotycznych krwi dzięki czemu zwiększa odporność organizmu.

Masaż zapobiega procesom zwyrodnieniowym, zapewnia odżywienie i utrzymanie elastyczności.”

Na drugi dzień po masażu można odczuwać „pozorne pogorszenie stanu zdrowia”, odczucie podobne do zakwasów. To prawidłowa reakcja. Organizm przeprowadza proces powrotu do równowagi. Można wtedy poprzeciągać się, by pobudzić trochę tkanki i utrzymać stan minimalnego systematycznego dokrwienia przez kolejne dni.

Najlepiej jednak zwiększyć częstotliwość uprawiania sportu, czy choćby spacerów. Słuszną opcją byłoby też sprawdzenie jakości miejsca wypoczynku, czyli wybór racjonalnej ilości poduszek, aby ułożenie szkieletu było prawidłowe- szczególnie okolic karku, dobór odpowiedniego materaca, aby był raczej bardziej twardy, niż zbyt miękki. Miękkość kojarzy się z wygodą, przyjemnością, natomiast mięśniom, stawom i kręgosłupowi służy właśnie coś innego.